środa, 12 listopada 2014

Tort różany - po raz pierwszy...

Dzisiaj kolejny raz coś nowego w moim wykonaniu. Koleżanka poprosiła mnie o zrobienie kartki na 50 urodziny znajomej. Od razu pomyślałam, że to dobra okazja aby nauczyć się czegoś nowego. 50 urodziny wymagają bardziej ekskluzywnej oprawy, więc wybór padł na eksploding box i oczywiście tort. Szybciutki wypad po zakupy: pudełeczko, torcik, 50różyczki, serweteczka - rameczka, listki do różyczek, papier i do roboty. Łatwo nie było. Mam nadzieję, że jubilatce się spodoba...:)      












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz